ROMANTYCZNE LATA 90-te

Wtedy wszystko się zaczęło. W Polsce dopiero co otworzył się rynek. Turystycznie wyjeżdżaliśmy do Azji. Na nasze ekscytujące podróże potrzebowaliśmy funduszy więc zaczęliśmy handlować. Najpierw ubraniami. Szybko zauważyliśmy jednak, że handlują nimi wszyscy, w związku z czym odzież nie stanowiła dla nas żadnej perspektywy. Postanowiliśmy wówczas rozejrzeć się za czymś innym … i wpadliśmy na pomysł sprowadzania do Polski bielizny. Bolało nas, że jedyne co możemy znaleźć na lokalnych półkach to przaśny, PRL’owski produkt albo niskiej jakości chłam sprowadzany z Azji.

Tak trafiliśmy do branży bieliźniarskiej. Od początku stawialiśmy na jakość. To była rzadkość w tamtym czasie, bo każdy patrzył głównie na cenę. Kiedy byliśmy już pewni swojego produktu, postanowiliśmy poszukać dla niego nazwy. Chcieliśmy aby ta miała pozytywny wydźwięk, była związana z międzynarodowością, aktywnością, optymizmem, młodością i przygodą.

TAK NARODZIŁ SIĘ ATLANTIC

Zarejestrowaliśmy go w 1994 roku. Zdecydowaliśmy kierować naszą ofertę do ciebie, młodego duchem i aktywnego. Od początku istnienia proponowaliśmy najbardziej nowoczesne fasony. W Polsce wówczas tego nie było. Były tylko konserwatywne wzory, cała masa tandety i drogie marki z zagranicy. Z impetem weszliśmy na rynek. Chcieliśmy, żebyś wracał. Żeby bielizna z logo Atlantic była tą, którą w pierwszej kolejności wyciągasz z szafy. Ponieważ od zawsze stawiałeś na jakość, wygodę i doskonały wygląd.

PODBILIŚMY EUROPĘ ŚRODKOWO-WSCHODNIĄ

Jak to zrobiliśmy? Dokładnie tak jak wcześniej podbiliśmy rynek Polski. Zbudowaliśmy zaufanie do naszej marki, tę samą świadomość, że kupujesz dobry produkt, doskonałą jakość, wygodę i design. Na rynek ukraiński, czeski, słowacki i rosyjski weszliśmy w końcu lat 90-tych. Potem był szereg nagród w Polsce (min. Superbrands in Poland, Entrepreneur of the Year w kategorii Export, organizowany przez Ernst&Young), Rosji i Ukrainie.

A POTEM PRZYSZŁO ZAŁAMANIE RYNKU

To był rok 2014. Poszło o wojnę o Krym. Kursy poleciały na łeb na szyję. W Rosji spadły dwukrotnie, na Ukrainie trzykrotnie. Chcieliśmy zrobić restrukturyzację firmy po to, żeby dopasować się do nowych okoliczności. Przestaliśmy być w stanie dostarczać takich ilości produktów jakich wymagała cała sieć sprzedaży. Popadliśmy w tarapaty. W tamtych czasach ponad 97% wniosków o restrukturyzację firm kończyło się ich likwidacją. Zderzyliśmy się wtedy ze ścianą. Potem to było kilka lat walki o odzyskanie praw do marki i powrót Atlantica na rynek. Marka wróciła do macierzy w 2018 roku. Gdybyśmy nie walczyli, dziś by jej nie było.

ATLANTIC-UNDERWEAR DZIŚ

Od 2020 roku jesteśmy ATLANTIC-UNDERWEAR. Zespół, który kiedyś tworzył markę, z powrotem wprowadza ją na rynek. ATLANTIC-UNDERWEAR ma więc tę samą duszę. 26 lat od założenia wciąż jest młody i otwarty. Z jednej strony pozostaje taki sam, z drugiej zmienia się tak jak zmienia się świat. Nieustająco stara się być o krok przed innymi.

ATLANTIC-UNDERWEAR JUTRO

Nowoczesność i otwartość na to co nowe to wartości które przyświecają nam od początku istnienia. Nie zapominamy o jakości, wygodzie i poczuciu bezpieczeństwa. Zwłaszcza w „tak drobnej sprawie” jaką jest bielizna.